SZTUCZKI + SPACER + NIEMIŁA NIESPODZIANKA W TRAWIE + ZDJĘCIA
14:15
Hejka!
Przed wczoraj byłam na zakupach. Miałam w niedziele iść ale sklepy były zamknięte ,
ale jeden się znalazł i w nim kupiłam kolby warzywne z Vitapola.
Byłam w poniedziałek ok. 14.00 w sklepie, bo musiałam kupić jeszcze coś.
A tym czymś są kolby (znowu) i karma. Karma z Winstona i kolby
warzywne też z tej firmy (wzięłam te kolby na próbę). Szczerze
powiem, że nie polecam tych kolb, ale z Vitapola jak najbardziej. Te
z Winstona jakoś Wally nie chce jeść, i w ogóle jakoś tak
dziwnie pachniały i wyglądały. Na opakowaniu tak ładnie wyglądały
a jak otworzyłam w domu to jakieś pomarańczowe jakby były czymś
polane. Ale tylko za 3 zł kupiłam na próbe i już wiem żeby ich
nie kupować. Tak normalnie to kosztują 5 zł tak jak z Vitapola,
ale teraz właśnie przecena jest na te kolby i karmy. Ta karma też
tak normalnie kosztuje 5 zł (tak jak z Vitapola), a teraz z tej
przeceny kupiłam za 3,50 zł.
Pod koniec posta dodam zdjęcia zakupów
i golonki :))
Wczoraj trochę ćwiczyłam z Wallym
sztuczki. Szczerze to Wally bardzo chętnie skakał przez przeszkody
i stał na łapkach. Pewnie taki był chętny bo było ciepło za
oknem albo dlatego że nagroda to była trawka. :DD No ale
przynajmniej schudnie troche od tych sztuczek i biegania. Hehehe...
Nie no żartuje, Wally nie jest aż taki gruby tylko jak się skuli
to taki napuszony jest ale jak się ,,rozciągnie’’ to jest chudy
jak patyk. No ale to nie post o tym czy Wally jest gruby czy chudy.
:)) Ten mini temacik o otyłości i chudości był tak na marginesie.
Wracając do sztuczek, dodam zdjęcia na koniec jak Wally skakał
itd.
Chyba przed,przed wczoraj (nie
pamietam dokładnie) byłam na dworze z Wallym i moją kuzynką. Tym
razem nie siedzieliśmy pod blokiem tylko poszliśmy na mini
spacerek. Trochę było ciężko bo golonka nie jest już taki lekki.
Bardzo mnie ciekawi ile on waży. Na
pewno z pół kilo :)) Heheh, nie no może więcej a może mniej. Nie
mam wagi specjalnej więc go nie zważę. Bym musiała iść do
weterynarza żeby go zważył, ale nie będę iść bo to taka
Wallego tajemnica ile waży. Czytałam że roczna świnka powinna
ważyć
ok. 1 kg ale nie wiem czy to prawda, bo
wiecie jak to w interneciee. Wally ma pół roku więc na pewno z pół
kilo. No i znowu odbiegliśmy od tematu. Dobra wracamy już na
ziemie.
Nie byłyśmy z nim długo na dworze bo
się ochłodziło potem i poszłyśmy do domu. Wally chyba też miał
ochotę już iść do domku bo nawet do mnie na ręce nie chciał
iść.
I tak na koniec mini okropna
historyjka. Chciałam wczoraj dać Wallemu trawke, a ją trzymam w
lodówce w worku. Wyjęłam ten worek z trawą żeby umyć zieleninę.
Położyłam na chwile na blat żeby przyszykować miseczkę, potem
patrze a na blacie siedzi jakiś jakby beżowy robal. Wystraszyłam
się trochę bo nie wiedziałam czy jest, skaczący czy latający.
Pobiegłam do pokoju po gazetę i szybko go zabiłam. Co to by było
jakbym go nie zauważyła i dałabym go z trawą Wallemu.!?
Maskara. No to tą historią małą
prawie kończymy post.
Jeszcze na koniec zasypię was
zdjęciami Wallego.
Papa











0 komentarze
Bardzo dziękuję za każdy komentarz!