Hejka :*
Boże, jak ten czas szybko leci!
Już mamy 2015. Jak zwykle będę się mylić i zamiast 2015 to będę pisać 2014 :D Oj, tak to jest...
Tak w ogóle to życzymy Wam żeby ten rok był lepszy niż poprzedni, żeby wasze kochane pupile dobrze się trzymały, żeby zdrowie wam dopisywało, no i żebyście byli ten cały rok weseli, szczęśliwi i jeszcze żebyście przez życie szli z uśmiechem na twarzy :*

Jak wam minęła sylwestrowa noc?
Ja niestety poszłam do kuzynki. Znaczy bylo fajnie u niej tylko szkoda mi Wallego się zrobiło. Ale, ja taka nadopiekuńcza prawie co godzinę dzwoniłam do mamy jak z Wallym i czy nie umiera ze strachu.
Chyba się nie bał aż tak. Jadł sobie i w ogóle, czyli to co codziennie robi. Ale to dobrze że z niego taki odważny prosiak.
Dzisiaj też jest jakiś nasz szczęśliwy dzień...
Walluś grzecznie dał mi się uczesać, potem naprawdę spokojnie siedział na rękach jak obcinałam mu pazurki. Pierwszy raz udało się obciąć wszystkie pazury bez gryzienia, piszczenia i wiercenia :D

Jakie macie postanowienia noworoczne?
Bo ja to że będę bardziej oszczędna, poświęcę więcej czasu Wallemu i będę milsza.
Mam wielką nadzieję że będziecie z nami ten rok :)) No i najbliższe lata.
Zapamiętajcie coś sobie!!!! Ja nigdy nie opuszczę bloga i was! Nawet jak będę bardzo stara i zapomnę zapewne jak się obsługuje komputer i tak będę z wami!

Gdy umrę (za kilkadziesiąt lat XD) przekaże bloga moim dzieciom, a one swoim dzieciom, a te moje wnuki przekażą swoim dzieciom i tak przez kilkaset lat. Aż do końca świata!
I nie myślcie sobie że to jest żart, z tymi dziećmi itd...
Mówie wam to naprawdę na poważnie! Dlatego zapamiętajcie to co wyżej napisałam.

Naprawdę was ,,kochamy" i nigdy nie opuścimy bo blog to jest nasze drugie życie i drugi dom :*