MIKOŁAJKI! + JAK OSZCZĘDZIĆ KILKA ,,GROSZY'' NA WARZYWACH?

11:50

Hejka!

Piękna, piękna, piękna dziś pogoda. Słońce świeci, grzeje... Aż otworzyłam okno.Od razu mam lepszy humor. Może bym nagrała sobie jakiś filmik (trzeba korzystać z dobrego światła dziennego)? Tylko jaki? Może wy macie jakieś pomysły? Chętnie przyjmę wasze propozycje.

Mimo, że Wally jest sam, to brudzi jakby było go 10! Matko... Przed wczoraj sprzątałam klatkę, a dzisiaj taki bałagan jakby huragan przeszedł. Trociny się walają gdzie tylko jest to możliwe, kuweta zabobkowana (z resztą, jak cała reszta klatki), siano też jest wszędzie, nawet mój dywan jest w ziołach i sianie... Po co mi ten dywan?! xD Yyy, ,,po co MI?'', przecież on jest już Wallego :D Opowiedzmy teraz co się jeszcze działo u nas... Wczoraj musiałam iść na targowiska po żarcie dla wieprza. Matko, byłam na trzech stoiskach i nie było na nich koperków. Same pietruszki... Potem jak już w końcu znalazłam to taki mały pęczek, że starczy na dwa (może trzy) razy. Cóż, ale za to natki pietruszki dorodne dorwałam :D Wiecie dlaczego lepiej kupować warzywa, zieleninę i owoce na bazarkach, a nie w normalnych sklepach? Bo na bazarku jest o wiele taniej. Np. pęczek pietruszki w sklepie kosztuje 1,50zł, a na bazarku 1zł. Ktoś może powiedzieć ,,Przecież to tylko 0,50zł różnicy...'', tak ale jak ktoś kupuję więcej niż dwa to duża będzie różnica :) I w ogóle zieleniny (i nie tylko. Warzywa też.) z bazarków są często brudne, lekko w ziemi. Dla mnie to jest ogromny plus, bo wiadomo że bardzo naturalne i zapewne nie chemiczne. Powiem wam tak na przykładzie. Wally jak dostaje marchewkę ze sklepu, to nie chce jeść. Pomidor ze sklepu?! Phe, idź mi tym! Dobra, trzeba iść na bazarek i kupić jakieś warzywa, bo prosiak zaczyna wybrzydzać. Specjalnie dla niego wybrałam małe marchewki i lekko obite, miękkie pomidory (takie są najsmaczniejsze). Wczoraj dałam mu kawałek marchewki z bazarku... Od razu zaczął chrupać. Dostał pomidora z bazarku... Boże, wcina jakby był miesiąc głodzony! I tutaj wam opowiem o moim nowym sposobie żywienia Wallego. Gdzieś czytałam (nie pamiętam gdzie :/ ) o przypadku, gdzie świnka dostała wzdęć (czy biegunki? Nie pamiętam dokładnie) przez to, że dostała sałatkę. Wiecie, trylion rodzajów warzyw pomieszanych w jednej misce. To mnie trochę wystraszyło, bo Wally zawsze tak właśnie dostawał. Pomyślałam, że nie chcę tak ryzykować zdrowiem Wallego... Z resztą jak dostaje sałatkę, to strasznie wybrzydza. Zje co mu się podoba, a reszta do kosza. Więc to się już mi wydaje bezsensu. Dlatego postanowiłam, że będe podawać Wallemu warzywa w taki sposób: rano dwa jakieś różne warzywka + kilka gałązek zieleniny i wieczorem dwa inne warzywka + może kilka gałązek zieleniny. Zaczełam tak wczoraj wieczorem. Kolacja wczorajsza: marchewka i cykoria + nać pietruszki, a dzisiaj na śniadanie: pomidorek i czerwona papryka  + koperek. Ledwo postawiłam miskę, wyszłam dosownie na 2min z pokoju, patrzę a po pomidorze nie ma śladu. Myślę, że takim sposobem jego dieta będzie zróżnicowana. Śmieszne jest to, że jak zjadł kolację wczorajszą to zrobił się bardziej energiczny i jakby odważniejszy. Wariował, wychodził, wchodził, wychodził i znowu wchodził do klatki, a jak weszła do pokoju moja babcia to stanął na dwóch łapkach i machał łebkiem, a potem stanął na krawendzi dywanu i chciał chyba gdzieś pójść :D Prawie wlazł na podłogę. Także wczoraj miałam wesoło spędzony wieczór z Wallym. Uśmiałam się przy nim...

A teraz Wally próbuję się ułożyć do snu. Leży na legowisku jak rogalik *.* Mój mały śpoch.




Bałagan w klatce O.o



Klimatycznie-świątecznie.




Daliście coś waszym pupilom na mikołajki? Ja nic konkretnego, dopiero na wigilię coś super Wally dostanie.

                                                                     Do zobaczenia!

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Pepper dostała od panny Mikołajówny (czyli mnie w mikołajkowej czapce xd) podkładkę pod miseczki taką http://home-you.com/pl/nakrycie-stolu/167010603-podkladka-shiny-snowflakes-5901162391522.html
    Na Święta dostanie więcej prezentów, ale raczej bez czekania do Świąt, tylko w miarę jak będą one przychodziły pocztą. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wgl, będąc w galerii, weszłam do Pepco, ale nic fajnego nie znalazłam. :/ Tylko straszny tłum, nwm czemu. A widziałaś to http://www.zooplus.pl/shop/psy/legowisko_dla_psa/koce_dla_psa/rozne_koce/534673 ?

      Usuń
  2. Dlatego ja swoim nie robie sałatek xD (a przynajmniej już)
    tonaszhoryzont.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!