Jestem całkowicie zaryczana, trudno mi pisać. Wally ma na górze prawie całego ułamanego zęba, na dole trochę, a drugi dolny jest przekrzywiony lekko w bok. Gdybym go nie wzięła dzisiaj na ręce, nie wiedziałabym! Apeluję! Sprawdzajcie codziennie stan uzębienia waszych pupili! Ja jutro lecę do weta, bo dzisiaj już jest zamknięte. Strasznie się boję, na szczęście je normalnie, dzięki Bogu! Proszę o trzymanie kciuków, żeby nie było to nic bardzo poważnego. Nie wiem jak wytrzymam jutro w szkole...

EDIT: Wet zamknięty. Idziemy jutro, czyli w piątek. Przy okazji poproszę Panią Karolinę (nasza wetka), żeby obcięła mu pazury, bo ja nie mogę. Tak się wierci, że strach wziąć obcinaczki do ręki. Masakra. Zrobiłam jakieś zdjęcie, jakość niezbyt dobra, bo robione telefonem trzymanym w jednej ręce.

Wiem, szpony ma niezłe... Jutro będą piękne i krótkie :) Przez to czekanie jeszcze bardziej się stresuje... Nie daje mi spokoju, jak to się stało! Gdzie są resztki zębów? Zjadł czy co?!