VEGGIE HAUL #2 - MAŁE ZAKUPY WARZYWNE + WYKUPIŁAM WSZYSTKIE MATY?
11:28
Wróciłam z małych zakupów warzywnych i pomyślałam, że w sumie dawno nie było u mnie veggie haul. Nie kupiłam zbyt wiele, bo m.in. pomidory i marchewkę mamy jeszcze. Ogólnie coraz rzadziej chodzę na warzywne zakupy z tego względu, że za jednym razem kupuję tyle warzyw, że starczają mi one niekiedy na 2 tygodnie. Nie wymyślam z żadnymi nowościami, bo wiem, że Wally będzie i tak wybrzydzać, dlatego kupuję typowy zestaw, który dzisiaj po części zobaczycie. Jedyne czego w tych zakupach zabrakło to natka pietruszki, niestety nie było w sklepie. Z resztą, prawie nic nie było z tego co potrzebowałam. Dodatkowo skoczyłam na chwilę dzisiaj do Pepco po maty do klatki, bo się nam pokończyły i zauważyłam, że są pakowane w jakieś nowe opakowania, oczywiście na plus. Wzięłam wszystkie 3 opakowania, które były - Grażynka biznesu :D Bardzo się opłaca je kupować, bo za 8 mat płacimy 6,99zł.
Miałam kupić tylko czerwoną paprykę, ale Wally dawno nie jadł żółtej i zielonej, a są równie zdrowe i wartościowe, więc wzięłam trójpak za 6,99zł.
Dalej mamy koperek. Kosztował 2,99zł, bo jest XL. Innego nawet do wyboru nie miałam...
Kupiłam Wallyemu sałatę rzymską. Ostatnio cały czas jadł cykorię, a sałata rzymska ostatni raz zawitała u nas z prawie 3 miesiące temu bodajże, więc uznałam, że troszkę może jej zjeść. I tak większość ja wezmę na kanapki, a dla niego skapnie kilka liści ;) Kosztowała 3,99zł.
Dalej mamy ulubione zioło, czyli bazylię. Ogólnie słabo jest z wyborem ziół doniczkowych w sklepach, wszędzie tylko bazylia, mięta i kolendra, z czego Walluch zje tylko właśnie bazylię. Kosztowała 3,99zł.
No i na koniec pokażę wam maty. Bałam się, że będą w małym rozmiarze, ale na szczęście mają 60x60cm, więc są idealne. Wyglądają na chłonne, nie są takie ,,watowate'' jak z Rossmanna. Kosztowały 6,99zł za paczkę.
Na dzisiaj to wszystko. Jutro pojawią się kolejne polecajki niedzielne, a na dniach prawdopodobnie zrobię w końcu Cage Tour :) Miłego dnia!

6 komentarze
Jakie pyszności 😘
OdpowiedzUsuńWidziałam te maty, ale słyszałam, że słabo chłoną mocz. Daj zna jak faktycznie będzie 😉
I proszę wycałować Wally'ego ode mnie ❤
Walluch strasznie dużo siusia, więc u nas każda mata jest słabo chłonna, ale zobaczymy co z tymi będzie. Może zrobię recenzję krótką jak się sprawdzają. Wycałuję go zaraz :*
UsuńZ tego, co pamiętam, Wally ma kuwetę. Oceń, proszę, jego kuwetkowanie w skali 1-5. :)
OdpowiedzUsuńFajny wpis i czekam na kolejne, a zwłaszcza oprowadzenie po klatce. :)
*Miał kuwete. Gnida mała zamiast się tam załatwiać, wchodziła żeby sobie poleżeć :D I tak lał w całej klatce niestety. Oceniłabym go na 2, bo w sumie jak już leżał to i się załatwił w niej czasami... Ale szału nie było.
Usuń:D :D :D
UsuńCzytając ten post, zdałam sobie sprawę z tego, że nigdy tak naprawdę nie byłam jeszcze na specjalnych zakupach warzywnych dla Milki. Zazwyczaj mam coś z ogrodu lub po prostu j e s t w lodówce, ot tak sobie :D. Dziwne, a mimo wszystko mam tego dużo - marchew, buraki, rzodkiewki, ostatnio też sporo natki pietruszki. Zauważyłam, że Milka i Wally mają zupełnie inne gusty jedzeniowe, ale jest rzecz, która ich łączy - razem nie cierpią ogórka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz!