Hejkaa
Przepraszam że dodaje kolejnego posta w tym samym dniu, ale nudzi mi się, i nie chce mi się spać :)
No ale dzisiejszy dzień i post nie jest nudny. Chyba pierwszy raz było ciekawie.
Okey, więc jak już wiecie to dzisiejszy dzień był bardzo fajny, śmieszny i ciekawy. A tak właściwie to nie tylko dzisiaj było fajnie, bo jeszcze wczoraj :) No dobra bo tak pisze, pisze i nie moge napisać to o czym jest temat. Przejdźmy już do rzeczy. Może najpierw opowiem o wczorajszym dniu.
Właśnie wczoraj, (oraz  dzisiaj) była u mnie moja najlepsza koleżanka, a nawet można powiedzieć ,,przyjaciółka'' - Ania. Pisałam w poprzednich postach troszke o niej.
Wczoraj grałyśmy sobie w grę planszową = Monopoly. Naprawde fajna i ,,wciągająca'' gra.
Ja ,,pracowałam'' w ,,banku'', czyli wypłacałam, dawałam domy i hotele  itd. No wiecie o co mi chodzi, bo na pewno każdy z was grał chociaż raz w tą grę. Walluś był wypuszczony z klatki, czyli był na wybiegu, w moim pokoju. Podszedł do ,,banku'' i zaczał gryść pudełko z tej grry.
Potem poszedł koło pieniedzy (tych z gry) i nagle zabrał do klatki 3 jedynki, czyli w grze to trzy miliony.
Tak się śmiałam z Anią. Chyba chciał mój prosiek też sobie pograć :)
No i to cała wczorajsza  historia.
Dzisiaj znowu właśnie była u mnie Ania i znowu grałyśmy w Monopoly. Wally oczywiście właził na plansze, rozwalał karty i pionki zrzucał z pola. Porobiłam mu zdjęcia jak ,,grał'' z nami :) I jeszcze zjadł pół banknota
z gry. Hahaaa, masakra z tym prosiakiem moim!
Myślałam że ten post będzie dłuższy, no ale to chyba dobrze że krótki jest bo nie będziecie się aż tak nudzić.

Zdjęć dużo nawet wyszło dzisiaj :) Jutro dodam może następnego posta ale nie obiecuje ;dd
Dobra bo czas mnie już goni. Trzeba iść spać :P
Dobranoc wszystkim waszym pupilom i  wam oczywiście.
                                                                                    Papaa :))