Witam!
Nareszcie mamy wiosnę! Już niedługo zaczne z Wallym wychodzić chyba na dwór. Słoneczko świeci, ja siedzę przy uchylonym oknie i pisze sobie bardzo chętnie posta.
Zdjęcia też z wielką chęcią porobiłam. Walluś super pozował. Wszystko extra :D

Czeka mnie dzisiaj jeszcze sprzątanie wybiegu wieprza. Tak mi się nie chcę. Eh. Oglądaliście wczoraj zaćmienie słońca? Bo ja tak. Niesamowite zjawisko. Pierwszy raz widziałam. A tak w ogóle to zapomniałam się spytać.... Jaka u was jest pogoda? Słońce świeci czy wręcz przeciwnie?
Wally leniuch śpi w legowisku, zmęczony po zdjęciach. I tak mu jeszcze dzisiaj nie dam spokoju bo muszę tego włochatego ,,mopa" uczesać :) Wczoraj podcinałam prosiakowi sierść bo już mu urosła. Wyrywał się, kręcił, wiercił, i chciał mi uciec z kolan ale dałam mu bazylię i się trochę uspokoił. Po ,,zabiegu" fryzjerskim oczywiście przerażony uciekł pod swoje pięterko na wybiegu.
Myślę że najwyższy czas na zdjęcia.



Myślę że wytrwaliście do końca i że zdjęcia się podobały :)
Papa, pozdrawiamy cieplutko!