KRÓTKO O POKRZYWIE + TEST NOWEGO WARZYWKA I ZIOŁA
13:57Hejka!
Mamy piękna...dobra brzydką pogode. Pochmurno i zimno. Masakra. Ale na poprawe humoru porobiłam zdjęcia. Dodam je na końcu dopiero.
Co robi Wally? Spaceruje pod stołem. Haha.
Wczoraj kupiłam mu liście buraka, inaczej botwinke. Bałam się że nie posmakuje mu ale jednak się myliłam. Bardzo polubił... Szkoda że buraków nie chce jeść.
No i jeszcze wczoraj zerwałam mu na próbę ,,gałązkę" tasznika pospolitego. Bardzo, bardzo, bardzo mu posmakował :) Bede musiała się przejść nazbierać więcej jak będzie ładna pogoda ^^ Jeśli ktoś nie wie co to tasznik pospolity to macie zdjęcie:
Ostatnio dodawałam mega długi post o ziołach ,,polnych"... Była tam, mowa również o pokrzywie. Pisałam że obiło mi się o uszy że można podawać młodą świeżą pokrzywe itp.
I teraz mam nowe wiadomości odnośnie tej rośliny... Chyba każdy właściciel świnek wie że można podawać pokrzywe suszoną.
Ale dziś dowiedziałam się że lepsza jest...uwaga...ŚWIEŻA! O.o Strasznie się zdziwiłam ale jednak to prawda! Pierwsza moja myśl: ,,Świnia się nie poparzy?!" Widocznie nie... Znaczy pyszczek na pewno trochę się poparzy ale nie mocno i niewiadomo jak groźnie. Jeśli ktoś boi się podać pokrzywe od razu po zebraniu to jest rozwiązanie!
Włożyć na kilka godzin do lodówki. Pod wpływem zimniejszej temperatury te ,,kolce"/włoski nie będą aż tak parzyć...czy jakoś tak :) Oczywiście po wyjęciu z lodówki trzeba chwilę odczekać żeby nie była za zimna.
Jak przetestuje świeżą pokrzywe to dam na pewno znać :)
Jeszcze czekają zdjęcia. Zrobiłam 2 ,,dodatkowe", Wallego wybiegu na pół mojego pokoju.
I czas na wybieg :D
Papa :)
3 komentarze
Serio ?! Może sprawdzę.. Ale sie boje.. ;/
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że tak jak koleżanka u góry (Nanami) bym się bała podać mojemu Prosiaczkowi surową pokrzywę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
wesolepupile.blogspot.com
Też troszkę się boję :/ Ale równiez czytałam o zamrażaniu, więc może spróbuję :) Fajny blog, na pewno będe wpadac częściej ;)
OdpowiedzUsuńikulina-zwierzyniec.blogspot.com
Bardzo dziękuję za każdy komentarz!