FILMIK Z ŻYWIENIEM, WALLY GŁODOMOREK I ŚPIOSZEK
17:51Hejka!
Jak wiecie zaczęłam nagrywać na YT. Już jest kilka filmików, i chcę powiadomić o czymś. Wcześniej nagrałam filmik o żywieniu, ale był moim zdaniem niedoskonały i nie za bardzo mi się podobał, bo było trochę chaotycznie w nim, więc postanowiłam nagrać go od nowa. Wyszedł o wiele dłuższy, bo trwa 20min, ale trochę więcej opowiedziałam. Aczkolwiek trochę się zacinałam :P No cóż, mam nadzieję, że w innych filmikach pójdzie mi lepiej :D
https://www.youtube.com/watch?v=kw9seccnSuM
Walluś ogólnie bardzo jakiś śpiący się zrobił. Nie wiem czy to przez to, że zbliża się zima, czy po prostu się rozleniwił... Leży w swoim legowisku, leży jak rogalik, niby śpi, a nagle wstaje, obraca się i idzie dalej spać. Nie wiem o co mu chodzi. Potem poszedł do domku, przestawił go sobie i znowu spać :p Musicie mi koniecznie napisać, czy wasze świnki też zaczęły więcej spać.
Szczerze to nie dość, że śpi ciągle, to zrobił się bardziej głodny. Np. taka sytuacja z wczoraj... Było już po 19, dałam Wallemu na kolacje marchewkę, żółtą paprykę, pomidora i koperek. Zjadł koperek i pomidora...resztę zostawił. Poszłam zrobić dla siebie kolację, wracam do pokoju, a Wally na dwóch łapkach stoi i się ,,trzęsie'' z podekscytowania :D Myślę sobie ,,No Boże. Ma całą miskę jedzenia, a ciągle coś chce''. Dałam mu trochę melisy i poszedł z powrotem spać. Ej, a może on tak śpi po melisie albo bazyli? Bo przecież to uspakajające jest, a wczoraj dużo tego zjadł, z resztą dzisiaj też dużo dostał. Kurcze, muszę mu chyba przestać tak często dawać. Zrobię mu przerwę w ziołach doniczkowych.
O, i jeśli już o roślinach piszę, to muszę was o coś zapytać. Bo zasadziłam Wallemu dużą i dwie małe doniczki z owsem + jedno na talerzyku z płatkami kosmetycznymi. Było to bodajże w sobotę. I lekko zaczęła pojawiać mi się na tym owsie pleśń. Nie że cała doniczka jest zapleśniała, tylko w dużej doniczce 3-4 owsa, w małych po jednym, a na tych płatkach kosmetycznych nic nie pleśnieje... Nie rozumiem co się dzieje, chociaż podejrzewam, że mogłam trochę ten owies przelać wodą :P Nawet owsa nie umiem wyhodować na parapecie, o matko! :D
I wiecie, że to na tyle? Serio, bo nic się nie działo. Trochę się pobawiłam z Wallym, poleżałam z nim i tyle. Potem Walluś tylko jadł, a teraz znowu śpi. Heh.
Byle do czwartku (kolejny post :) )! Do zobaczenia!
0 komentarze
Bardzo dziękuję za każdy komentarz!