SZALEŃSTWO PODCZAS NAGRYWEK
18:08Hejka!
Wiecie, że nagrywanie uzależnia?! Powiedziałam sobie, że nie nagrywam przez chociaż tydzień, bo ja bym najchętniej nagrała trylion filmików na raz xD Wczoraj podczas nagrywania tego filmiku mikołajkowego, Wally dostał ADHD i w ogóle tak zwanej - głupawki. Nagrywałam ten filmik 3 razy. Najpierw ja się plątałam i nie mogłam się wysłowić, a potem Wally mnie rozbawiał i skakał na łóżku. Normalnie jak dziecko. Najpierw zaczął coś gadać, potem podskok, znowu coś gadał i zaczął się przekręcać na boczek (wiecie...popcorning). Chciałam go pogłaskać, a on bum, i już się prawie turla. Zaczął na mnie włazić, dreptać po mnie i w ogóle przeszkadzać. Najlepsze było na koniec... Siadł mi na kolana, stanął i złapał się mnie (chciał na ręce) i zaczął tak piszczeć głośno jak nigdy. Chciałam go wziąć na ręce, a on zaczął mnie kopać. Po włożeniu do klatki okazało się, że Wallucha chciał po prostu siku :P O matko. Mądre zwierze z niego. A potem co? Sterczał na kratach i musiałam go miziać, a Wally oczywiście się rozplaszczał na stojąco na kratach (prętach klatki). Toż to mistrz mizialstwa. O, przypomniało mi się coś. Wczoraj pisałam z koleżanką i wysłałam jej zdjęcie Wallego leżącego na poduszce. I wymyśliłam nowe przezwisko - włochata płaszczka lądowa xD
Do zobaczenia!

2 komentarze
Wally fajnie sygnalizuje, że chce do toalety. Pepper to wtedy zaczyna podgryzać człowieka. :P
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki. :)
Moje wcale nie sygnalizują.. sikają bez ostrzeżenia ;___;
OdpowiedzUsuńtonaszhoryzont.blogspot.com
Bardzo dziękuję za każdy komentarz!