ZAŁATAM PUSTKI! BĘDĄ NORMALNE ZDJĘCIA?
08:49Boże mój najświętszy! Jak ja tu dawno nie zaglądałam! Jeden post na miesiąc to straszny wstyd. Zaczął się rok szkolny, nauka... Jakoś to pogodzę i zajmę się wami (a raczej blogiem). Zacznijmy od tego co u nas słychać. Nie zdziwiłoby was gdybym napisała ,,nudy, to co zwykle" prawda? Taka jest właśnie rzeczywistość, rutyna. Dzień w dzień to samo. W czasie nie obecności Walluch nie chorował, nic mu nie dolega (odpukać). Ja jestem po swoich urodzinach, teraz czekamy na Wallusia :D Przypominam, że 12.09 wybiją mu 3 latka. Muszę pomyśleć nad prezentem dla mojego księcia ^^ Hihi. Co do samego Wallego... Ostatnio zaczął wydziwiać i ma straszliwy apetyt. Dostaję minimum 3 rodzaje warzyw rano i wieczorem no i jakąś tam zieleninę (koperek, natkę pietruszki etc.), a jemu dalej mało. Macie świadomość jak on potrafi głośno piszczeć?! Kilka dni temu byłam na zakupach (oczywiście dla Wallego :D), wracam, ledwo włożyłam klucz do zamka, a już zza drzwi słyszałam jak się drze. Ach... Wally od maleństwa ma dziwne pomysły, ale ostatnio przebił wszystko. Kojarzycie nasz ,,paśnik" z koszyka, co nie? Zawsze jest napakowany sianem, ale Walluche to nie obchodzi. Znalazł genialny sposób na wydostanie sianka. Po prostu jakimś cudem odpycha paśnik od ścianki klatki i do niego włazi. Tak, dobrze zrozumieliście. Normalnie w nim (albo za nim. Nie wiem jak to ująć) siedzi i je. Zobaczycie na zdjęciu (zrobiłam telefonem na szybko). A propo zdjęć. Mam świetną wiadomość! Dostałam nowy telefon, który łączy się z moim aparatem. Co to znaczy? Że będą normalnie zdjęcia! Ogłaszałam to na drugim blogu, ale tutaj też wypada. Wszystko pięknie tylko najpierw proszę wytłumaczyć Wallemu, że jak będę robić zdjęcie to ma siedzieć w miejscu :D Obiecuję, że następny post będzie w formie mnóstwa zdjęć. A dzisiaj muszą wystarczyć wam słabej jakości z telefonu (robione wczoraj).



1 komentarze
yay,wreszcie post!
OdpowiedzUsuńWallusiu,co to za wyrzucanie sianka z paśnika?Mój Stefan też wywalał,ale w inny sposób :D
~Chocolate Monster
Bardzo dziękuję za każdy komentarz!