PISANE ŚWIŃSKIM PAZUREM #1 TO JA, WALLY!
13:39Dzień dobry wszystkim!
Zapadła mojej mamie w pamięć pewna propozycja - co jakiś czas, żeby pojawiał się post pisany przeze mnie, czyli Wallego. Było to dawno temu, ale mamuśka jak zwykle nie mogła się zebrać do tego. Może to spowoduje częstsze posty? Fajnie by było, prawda?
No więc opowiem wam co tam u mnie słychać. Ostatnio mama (jakby co, mówię o Klaudii) przyszła z jakimś workiem. Pomyślałem, że to pewnie jakieś nowe jedzonko dla mnie, ale niestety to była ziemia. Ciekawiło mnie co ona wymyśla. Rozłożyła gazetę, wzięła doniczki i zaczęła mi sadzić jakieś ziarenka (których mi nie wolno samych jeść). Oczywiście bacznie ją obserwowałem i przeszkadzałem (tak mama mówiła. Przecież ja tylko chciałem pomóc). Zaczęła zanosić doniczki na parapet i kazała mi czekać aż wyrośnie. Poczekałem 3 albo 4 dni i już miałem gotową trawkę. Codziennie dostaję świeżą i soczystą. Mniam!
Po za tym, cały czas się wydzieram. Piszczę, piszczę i piszczę. Mamę już to denerwuje powoli, ale wiecie... Jakoś trzeba zwrócić jej uwagę. Chciałbym, żeby po prostu mnie pomiziała, ale jak chcę mnie wziąć na ręce to uciekam gdzie pieprz rośnie. Taki już jestem. (...) Mamcia dała mi legowisko pod pięterko. Normalnie bym się cieszył, ale ono jest chyba na 10 świnek! Jest takie duże, że nie mam jak siedzieć pod pięterkiem. A mama jeszcze się ze mnie śmieje, że wypycham je na środek klatki. Niech lepiej mi odda moje malutkie! Dobrze, że chociaż mi piłki nie zabrała. Całe dnie ją sobie popycham i wyjadam smakołyki. To moja ulubiona zabawka.
Na koniec mogę wam trochę zdradzić co ta mama planuję... Doszły mnie słuchy, że ma w planach remont bloga. Doda niby jakiś nagłówek inny, zmieni układ, kolory, no wszystko. Na swoim drugim blogu (Just one smile and books) robi pełno zmian, a tutaj nic. Ja ją zmotywuje żeby tego bloga ogarnęła! Cały czas chcę mi robić zdjęcia, żeby były do postów, ale ja się nie daje i się wiercę, więc mi odpuszcza. Ale kto wie...może w końcu się zdecyduję i trochę posiedzę przed tym aparatem. Do zobaczenia ludziska!
1 komentarze
O jacie!Jak dawno mnie tu nie było :o
OdpowiedzUsuńNadrobiłam bloga i powiem,że mało było do nadrabiania :( Oby było więcej postów :*
Wally,życzę Ci Coraz to więcej zielonej trawi w zimie :)
Zuzia
Bardzo dziękuję za każdy komentarz!