PIGMAS 2016 | ZAKUPY DLA WALLYEGO
13:43Dzień dobry kochani!
Gwiazdor zawitał do Wallego trochę wcześniej, więc wypada się pochwalić co dostał :D Wczoraj byłam w zoologu i jestem w szoku, bo pojawiła się karma VL Cavia Nature. Wiecie co to znaczy? Że może pojawi się też VL Cavia Complete... Po cichu na to liczę. Oprócz dobrej karmy, są fajne zioła suszone z Alegi. Niepopularna firma, ale zioła mają całkiem niezłe. Wally je lubi, więc kupuję. Przejdźmy do rzeczy.
Kupiłam trzy rodzaje ziół. Mieszankę dla świnek, która jest identyczna jak z Herbal Pets (uzupełniająca chyba), mniszka lekarskiego, czyli ulubione zioło Wallego i pokrzywę. Była tak ładna, że postanowiłam wziąć. Wally rzucił się na miskę jak mu nasypałam, bo dawno nie jadł ziółek. Nic nie wybrzydzał, także cieszę się.
Kupując karmę bałam się, że prawie 15 zł pójdzie w błoto, bo jak kiedyś kupiłam tą karmę to Wally nawet jej nie chciał powąchać. Zaryzykowałam kolejny raz i nie żałuję. Walluch dosłownie zaczął na mnie wchodzić jak zobaczył, że coś przyniosłam. Pierwsza granulka - szał, bez gryzienia całą wziął do pyszczka, druga - to samo. Cały czas chciał, żebym mu dawała. Normalnie nie mogłam wyjść z szoku. Nasypałam do miseczki, poszedł jeść i nie chciał odejść. Nowa ulubiona karma. Mam wrażenie, że z wiekiem Walluś staje się coraz mniej wybredny. A może tak zadziałała magia świąt? :D
Chciałam jeszcze kupić mu jakieś ciasteczka. Widziałam bardzo podobne fakturą do JR Farm, ale były podejrzanie sklejone. Na wierzchu miałam wrażenie, że jest jakiś wosk albo coś. Wiecie, jestem już strasznie przewrażliwiona i podejrzliwa w stosunku do gotowego jedzenia dla zwierząt, dlatego nie wzięłam. Po za tym były strasznie twarde... Dobra, to moje małe zakupy, a zarazem prezenty Wallego. Zrobiłam dzisiaj porządek w pudełku z jedzeniem Walluchy. Uzbierało mi się w ciągu kilku miesięcy, sporo opakowań po ziołach etc. i sobie pomyślałam, że może zrobię jakieś denko. Chętnie napiszę taki post, może po nowym roku. A, i wiem że nie zrobiłam żadnej sesji i cage tour świątecznego w tym roku. Jakoś nie miałam na to czasu i ochoty. Wally z resztą też... Nie bardzo lubi jak mu robię jakieś sesje. Może za rok się postaram tym zająć. Do zobaczenia!
3 komentarze
Walluś na pewno się ucieszył :) Może kupię tą karmę, jestem ciekawa, czy Milce zasmakuje :D
OdpowiedzUsuńA ja nic nie kupiłam Grubciątkom.Może po świętach coś się uda
OdpowiedzUsuńŻyczymy Wallusiowi i Tobie wesołych świąt Bożego Narodzenia!
~Choco,Half&Grubcio
Dziękujemy i nawzajem :*
UsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz!