MY MORNING GUINEA PIG ROUTINE
15:20
Nasz dzień zazwyczaj zaczyna się ok. godziny 6.30 - 8.00. Zależy czy to dzień wolny czy szkolny. Wally zawsze jest rano grzeczny. Czeka cierpliwe, aż wstanę i pójdę robić śniadania dla nas. Oczywiście pierwsze co to szykuję jedzonko dla niego, później myślę o sobie. Wiadomo, książę ma pierwszeństwo :D Myję jego talerzyk/spodek i dopiero kładę jedzenie. Najczęściej Wally dostaję pomidora/paprykę i różnorodną zieleninę. Koperek lub nać pietruszki, cykorie (uzależnił się od niej), czasem sałatę rzymską (tylko taką świnki mogą jeść!), a na wiosnę jak teraz, dodatkowo podaję mu trawę i polne zioła (o ile jest pogoda i chcę mi się nazbierać). Zazwyczaj jest to mniszek lekarski, babka szerokolistna i lancetowata, koniczyna, rzadko lucerna, stokrotka, a w porywach również świeża pokrzywa (daję ją do lodówki, żeby poleżała minimum z kilka godzin. Jak przestaje parzyć, daję Wallyemu). Wszystko oczywiście w niewielkich ilościach. Na raz nie mogę mu dawać dużo świeżego jedzenia, bo zwyczajnie nie zjada go od razu, roznosi po całej klatce i spora część się marnuję.
*Dzisiaj na śniadanie miał cykorie, pomidorka koktajlowego, paprykę czerwoną i oregano :)
*Dzisiaj na śniadanie miał cykorie, pomidorka koktajlowego, paprykę czerwoną i oregano :)
W trakcie gdy Wally je, nalewam mu świeżą wodę do poidła i myję miski. Po umyciu dokładam suszonych ziół (dostaję przez cały rok, bez wyjątku. Akurat mamy z Alegi), daję świeże siano do paśnika oraz dosypuję karmę. Aktualnie jest nią VL Cavia Nature. Niedługo będę chyba zamawiać naszą najlepszą, czyli Cavia Complete.
Jeśli jest weekend, staram się rano pozamiatać koce w klatce. W trakcie szkoły, sprzątanie zostawiam na wieczór. Wcześniej nie dodałam, że część zieleniny chowam Wallyemu w zabawce. Jest do tego przyzwyczajony i jak mu tam nie dam, to skutecznie się upomina. Możecie poniżej nacieszyć oko fotkami z serii ,,Ta zabawka jest wyrobem Bogów" :D

Myślałam, że dłuższy wyjdzie mi ten post szczerze mówiąc. Przed nami jeszcze będzie wieczorna, całodniowa rutyna i tyle. Mam nadzieję, że szybciej je ogarnę i napiszę, nie jak było z poranną. Obiecałam, obiecałam i jakoś cały czas miałam inne sprawy na głowie, jakieś wymówki przed zrobieniem kilku zdjęć... Oj, gdybyście mieli aparat taki jak ja, w ogóle byście nie mieli ochoty fotografować. Szkoda zdrowia i kasy, serio :/ Nikony Coolpixy to zło!
Myślałam, że dłuższy wyjdzie mi ten post szczerze mówiąc. Przed nami jeszcze będzie wieczorna, całodniowa rutyna i tyle. Mam nadzieję, że szybciej je ogarnę i napiszę, nie jak było z poranną. Obiecałam, obiecałam i jakoś cały czas miałam inne sprawy na głowie, jakieś wymówki przed zrobieniem kilku zdjęć... Oj, gdybyście mieli aparat taki jak ja, w ogóle byście nie mieli ochoty fotografować. Szkoda zdrowia i kasy, serio :/ Nikony Coolpixy to zło!
5 komentarze
Ja za niedługo czyli max. 3 dni ide do zoologa i będę kupowała karmę VL Cavia Nature bo jak ostatnio byłam to nie było akurat ani VL complet ani Nature akurat dla świnek nwm dla czego no ale ok. karma Pepe była karmą (na szybko) bo innej w miare ok. nie mogłam znaleźć
OdpowiedzUsuńps. chyba za niedługo też zamówię paczkę z VL Cavia Complete bo tam są najtańsze i najlepsze na Keko.pl znalazłam ją za 11 zł.
xD
Aha, rozumiem. Sorki, jestem strasznie przewrażliwiona na punkcie żywienia świnek. Jakaś taka schiza ,,zawodowa" XD Kurcze, muszę zajrzeć na Keko.pl. Na Hipciu ta karma podrożała ostatnio.
UsuńCiekawy post, a królewicz Wally jak zawsze cieszy oko swą urodą :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze się patrzę na niego jak w święty obraz jakiś :D
UsuńJa na swoją świnkę tak samo ;)
UsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz!