RECENZJA ZABAWKI EDUKACYJNEJ Z BIEDRONKI I BLOGOWA PRZYJACIÓŁKA

09:38

Ostatnio mogliście zobaczyć nową zabawkę edukacyjną Wallyego, będącą prezentem na dzień świnki i jego urodziny. Jest to nasza druga tego typu zabawka, pierwszą kupiłam kiedyś w Netto i oczywiście na blogu jest od dawna jej recenzja, do której zapraszam jeśli ktoś nie widział, a jest ciekawy mojej opinii. Po kilku miesiącach mogę powiedzieć, że wygląda nadal jak nowa, Wallyemu się nie znudziła jeszcze (chociaż?) i ogólnie sprawdza się w dalszym ciągu świetnie :)

Ps. Oprócz recenzji, przywitamy dzisiaj kolejną blogową przyjaciółkę.

Gdzie i po ile?

Chyba ważna kwestia, jeśli ktoś byłby zainteresowany akurat tym rodzajem zabawki edukacyjnej. A więc naszą (a w zasadzie Wallyego) zabawkę udało mi się upolować całkiem niedawno w Biedronce. Normalna jej cena to było bodajże 35zł, coś w tych granicach. Powiem szczerze, że dość sporo. Nie miałam w ogóle zamiaru jej kupować, zwłaszcza za tą cenę, ale kiedy oferta powoli się kończyła, w mojej Biedronce wszystkie rzeczy dla zwierzaków zostały przecenione. Zabawki edukacyjne zeszły na cenę 18zł. Dobre i to, zawsze kilka złotych człowiek zaoszczędzi. O ile w trakcie oferty były dostępne dwa rodzaje tych zabawek, to ja trafiłam już tylko na jeden rodzaj.



Wygląd, jakość i wytrzymałość 

Zabawka edukacyjna z Biedronki została wykonana z drewna i materiału zwanego MDF, wykorzystywanego m.in. do produkcji mebli. Jej rozmiar to 28,5 × 15 x 3cm. Jest zdecydowanie bardziej estetyczna i po prostu ładniejsza niż z Netto. Nie ma ona szorstkich boków jak było w poprzedniej. Jest prawie idealnie gładka. Na wierzchu jest ozdobiona malowanymi łapkami i kostkami, dzięki czemu można od razu się domyślić, że zabawka jest przeznaczona dla psów. Ale nie dziwcie się, Wally ma większość zabawek nie dla gryzoni tylko psów i kotów :D Akurat ta zabawka różni się małym detalem od tej z Netto, mianowicie nie ma pod spodem antypoślizgowych ,,nakładek". Nie jest dla nas to jednak ważne, bo zabawka i tak stoi na dywanie albo kocu, więc się nie ślizga. Jak z wytrzymałością? Na pewno jest równie dobra pod tym względem jak nasza poprzednia zabawka. Jej dużym i dość istotnym plusem jest, że nigdzie nie ma kleju, który mógłby być zjedzony przez zwierzaka. W zabawce z Netto mamy gdzieniegdzie zaschnięty klej, który łatwo można zauważyć na klockach niestety, ale spokojnie, Wally go nigdy nie próbował zjeść itd.

Na czym polega zabawa i jak radzi sobie Wally?

Zabawa nie jest już tak banalna jak było w przypadku zabawki z przesuwanymi, zwykłymi klockami. W zabawce Biedronkowej mamy zupełnie inną formę. Owszem, cała zabawa polega na znajdowaniu ukrytych w 3 zagłębieniach smakołyków, ale nie jest to już aż tak proste. Zabawka ma kolorowe klocki w kształcie walców. Można powiedzieć, że wyglądają jak drewniane kłody ;) Właściciel po umieszczeniu w zabawce jedzonka, musi zakryć je właśnie tymi klockami. Same w sobie łatwo i płynnie się przesuwają, więc jest to w jakiś sposób ułatwienie dla zwierzaka. W przypadku pierwszej naszej zabawki, Wally od razu sam załapał o co biega. Z tą zabawką było już trochę gorzej. Wally nie bardzo na początku rozumiał cały zamysł, ale z moją pomocą było mu już coraz łatwiej. Teraz sam już śmiga i jest bardzo zadowolony z tej zabawki, podobnie jak ja :D Już plansza z Netto idzie powoli w odstawkę...


A teraz czas na kolejną blogową przyjaciółkę. Przywitajmy ją gromkimi brawami :D 

Hej!
Przesyłam ci do blogowych przyjaciół Milkę. Ma 2 lata, jest świnką długowłosą. Jeśli chcesz się dowiedzieć o nas czegoś więcej, zapraszam także na naszego bloga: swinkowa-kraina.blogspot.com

Niestety nie chciało mi się wgrać zdjęcie do posta... Spróbuje to jakoś ogarnąć niebawem ;) Natomiast widziałam na poczcie i świnka jest śliczna. Taka włochata kuleczka :D
Na blogu zostawiłam ostatnio ślad po sobie i zachęcam wszystkich do wejścia na niego. Jest to kolejny z niewielu blogów, na którym dowiecie się czegoś pożytecznego i prawidłowego na temat świnek. Widzicie, założenie bloga nie boli. Jeśli macie odpowiednią wiedzę na temat świnek, macie świadomość o tym co jest dla nich na prawdę dobre a co nie, to przełamcie się i przekazujcie tą wiedzę światu :D Blogowanie jest piękne, dzięki niemu można poznać na prawdę ciekawe osoby. Blogi łączą ludzi - to powinno być motto tych, którzy podjęli się tej wspaniałej pasji.

You Might Also Like

2 komentarze

  1. fajny post
    mam taką samą zabawkę edukacyjną dla Mikusia
    i u nas sprawdza się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest Milcia ^v^
    Zabawka wygląda całkiem ciekawie, fajnie że się Wallusiowi spodobała.
    I dziękuję za odwiedzinki ^^

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!