WSZYSTKIE AKCESORIA DO KLATKI WALLYEGO + TRANSPORTER

09:48

Wally ma bardzo dużo rzeczy. Kocy, polarowych rzeczy własnej roboty, suszonych ziół (w sumie ogólnie jedzenia) i długo by wymieniać czego jeszcze. Nie wiem czy pamiętacie, ale w pierwszym poście z serii ,,wszystkie rzeczy Wallyego", który pojawił się w lutym, pokazałam wam jego zabawki. Patrząc na wyświetlania, wnioskuję że post cieszy się bardzo dużą popularnością. Muszę przyznać, że zapomniałam w ogóle o tego typu postach, dlatego tak długo nic nie pisałam na ten temat. W końcu zebrałam się do napisania kolejnych postów z jego rzeczami, których niestety nie jest mało. Jako pierwsze po powrocie będą akcesoria do klatki + transporter, bo nie wiedziałam gdzie go wrzucić.

Miski

Zacznę od najliczniejszej grupy. Miski to jakieś moje uzależnienie. Nie wiem czemu ich tyle mamy... Jakoś tak wyszło :D Pierwsza miska jest ceramiczna z motywem króliczka (nie było w zoologu świnki). Była to bodajże pierwsza, normalna miska Wallyego. Mamy do niej zatem sentyment. Po ponad 3 latach, jest w idealnym stanie. Podaję w niej zawsze suchą karmę. Jest ciężka, więc super się sprawdza. Druga miska, metalowa z kotkiem, została kupiona akurat przez moją mamę. Miły gest z jej strony, prawda? Aktualnie jej nie używamy, bo nie ma do czego. Leży sobie w pudle, może kiedyś komuś potrzebującemu ją oddam. Dalej mamy podwójną, plastikową miskę, która swego czasu służyła na suszone zioła. Teraz podobnie jak poprzednia, nie jest używana. Ale na razie ją zostawię, może będzie kiedyś potrzebna. Ostatnia miska jest z Pepco i kupiłam ją kiedyś ze względu na wielkość. Jest duża i pojemna, więc mogę dawać do niej dużo ziół, które Wally je na potęgę. Niestety ma wąską podstawę i nie jest stabilna. Z misek to tyle. W klatce Wally ma jeszcze zwykły, ,,ludzki" talerzyk, który świetnie sprawdza się na świeże warzywa ;)


Paśniki

Tutaj nie będzie zbyt wiele do pokazywania, ale to chyba dobrze. Aktualnie mamy dwa paśniki. Pierwszy to tak na prawdę kosz do zawieszenia na parapet! Wally dostał to na dzień dziecka chyba, od razu widziałam go w roli paśnika na siano. Jak na razie sprawdza się świetnie. Mieści się w nim dużo siana i nie muszę co chwilę go dokładać. Małe otwory nie są problemem, Wally sobie świetnie radzi z jedzeniem, a przy okazji ma zajęcie. Drugi paśnik to zwykła kula. Nie używam jej na co dzień. Naczytałam się o przypadkach włożenia przez świnkę głowy do takiej kuli... Straszne. Wieszam ją w klatce Wallyemu jedynie pod moim nadzorem i zamiast siana, wkładam wtedy np. trawę.


Poidło

Miałam w sumie już trzy poidła. Pierwsze było tak beznadziejne, że plastik zamiast być twardy, był jakby miękki. Wywaliłam go po kilku miesiącach. Drugie poidło było z Trixie i byłoby fajne, gdyby nie to że wypadła mi z niego całkiem rurka... Oprócz tego, cały czas przeciekała woda i wszystko było mokre. Teraz mam plastikowe poidło z firmy Hap pet. Nie jest złe, ale i tak szykuję się do kupna szklanego z Trixie. 


Domek

Przygoda z domkami zaczynała się od zwykłych koszyków, niczym nie malowanych. Nie było to jednak dobre wyjście, bo co jakiś czas trzeba było wymieniać na nowy, gdyż Wally sobie wygryzał w nich dziury :D Nasz drewniany domek kupiłam w najbliższym zoologu. Wzięłam rozmiar dla królika, bo bałam się że Wally nie wejdzie do mniejszego. Wtedy akurat pani sprzedawczyni dała mi rabat i zamiast prawie 40zł, dałam za niego 20zł. Interes życia :D Szkoda, że zlikwidowali ten zoolog. Domek jest teraz trochę pogryziony, ale nadal się dobrze trzyma.


Transporter 

Ostatnia rzecz w tym poście to transporter. Miałam ich w sumie trzy. Z pierwszego Wally szybko wyrósł, drugi kurier przyniósł prawie cały połamany (ja to mam szczęście). Nasz aktualny kupiłam kiedyś przy okazji w Biedronce. Jest materiałowy i ma dwa wejścia. Bardzo go polecamy. Lekki, wygodny, zgrabny i idealny na jedną świnię. Wally niestety w środku go zawsze podgryza, bo ma jakiś odstający materiał. Ta świnia się wszystkiego dopatrzy.



W kolejce stoją jeszcze posty z wszystkimi: suszkami, akcesoriami do pielęgnacji, rzeczami materiałowymi typu legowiska, smakołykami i czymś tam jeszcze :D Zapowiada się sporo pracy. 

You Might Also Like

3 komentarze

  1. super rzeczy mam poidło z tej samej firmy oraz z ferplastu i te z HapPet nie cieknie<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby taka niepopularna firma, ale poidła mają niezłe :D

      Usuń
    2. moja świnka morska Miki miał wczoraj urodzinki

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!