TO SIĘ STAŁO... CHCĘ WAM KOGOŚ PRZEDSTAWIĆ!
20:25To zaczęło się pod koniec października. Trzymałam język za zębami. Czekałam. Załatwiałam. Aż się udało. To zdarzyło się wczoraj. Ok. 13. Siedziałam jak na szpilkach. Nie mogłam wytrzymać. Stresowałam się, ale równocześnie nie wierzyłam co się lada moment stanie. Czekanie mnie wykańczało. Mijały minuty, aż wybiła TA godzina. Zadzwonił domofon. Usłyszałam głos w słuchawce. I imię, które nie opuszczało mnie do tamtego momentu ani na sekundę.
Często dostaję pytania, czemu Wally jest sam. Skoro mam dobre warunki czemu nie mam drugiej świnki. Bla bla bla. Oficjalnie ogłaszam, że od wczoraj Wally... nie jest sam!!! Ale od początku. Mama sama z siebie zaproponowała drugą świnkę. Tylko że samicę. Ja postawiłam warunek - albo samiec albo w ogóle. Zgodziła się na taki układ. Od razu ruszyłam na Caviarnię w celu znalezienia przystojniaka z moich okolic do adopcji. Znalazłam bardzo szybko. W DT zwany był Lesio. Ewentualnie Lesiek. W nowym domku został ochrzczony imieniem Shaggy vel Kudłaty <3
WPA przebiegło bardzo przyjemnie, szybko i bezstresowo. Stres nie był potrzebny w żadnym calu. Ogólnie, łączenie było dziwne. W sensie, nie działo się tak na prawdę nic. Dostali siano, później zieleninę, wspólnie jedli i było spokojnie. Mama mówiła, żeby ich dać do klatki, ale ja czułam że to dopiero początek. Po dosłownie minucie czy dwóch zaczęli oboje gruchać, machać tyłkami i się zaczepiać. Wally prawie oberwał, ale bardzo delikatnie, Shaggy go lekko zaczepił paszczą. Ogólnie od pierwszych chwil wiedziałam, że Shaggy go zdominuje. Wally był wystraszony, zestresowany jak nigdy. Shagguś zabierał mu jedzenie z pyska, a Wally bał się nawet sprzeciwić. Później już tylko próbował wyjść z wanny. Nie mogliśmy patrzeć jak on jest zestresowany i się boi Shaggyego. Straszny widok, na prawdę. Ale moja myszka dała radę, przełamał trochę lęk i przestał próbować wychodzić. Posiedzieli tak jeszcze kilka chwil w tej wannie, następnie przeniosłyśmy ich do pokoju. I tam się zaczęło... Wally stanął jak wryty i nie chciał się ruszać, a Shaggy co? Cwaniak poleciał na podłogę. Byłam w szoku jakie ma ADHD. Wszędzie zaczął chodzić. Wszedł nawet pod szafkę i zebrał cały kurz... Jak go wyciągałam i próbowałam wyczyścić, Wally leżał smutny w transporterze. Zajmowałam się Shaggym a nie nim, zrobił się zazdrosny.
Wally jak był sam, biegał szczęśliwy, skakał, piszczał radośnie jak mnie usłyszał, bawił się kulą-smakulą, a teraz? Nie jest w stanie normalnie wyjść na pokój, bo boi się Shaggyego. Shagguś jest od niego młodszy, ma ponad 2 lata. Zachowuję się jak dziecko. Chcę się bawić, brykać. Próbuje namówić do zabawy Wallyego, ale on nie chcę. Siedzi wystraszony albo zwiewa jak tylko zobaczy Shaggyego. Nie są w stanie jeść razem siana, bo Shaggy zaczyna tego wąchać, a on nie lubi i ucieka. Jak jeden je, to drugi czeka i tak na zmianę. Jedyna sytuacja w której jedli razem siano, to było gdy Wally schował się pod nie :) Widać bardzo, że Wally czuję się mniej ważny. W takim sensie, że czuję nad sobą władzę Shaggyego. I przez to cholernie mi się go robi szkoda. Odnoszę wrażenie, że ma kolegę za karę. Masakra.
Wiem, to nowa sytuacja dla obojga, muszą się przyzwyczaić. Mam cichą nadzieję, że Wally zrozumie, że to dla jego dobra. Ja mu cały czas powtarzam - ,,Lepiej, że masz takiego kumpla niż żadnego". Widać, że Shaggy szuka czułości, przytulenia, ale Wally nie chcę. Dzisiaj rano Wally chodził po pokoju i coś gadał, a Shaggy od razu sprintem pobiegł do niego i też zaczął gadać. A co Wally zrobił? Zwiał. On go tylko widzi i już gdzieś ucieka. Aczkolwiek, powiem wam, że wczoraj miały miejsce dwie sytuacje pozytywne. Mianowicie, chłopcy spali w jednej norce, a potem transporterze. Byłam w szoku :D Nie ma między nimi bójek i zgrzytów, Shaggy od razu zaakceptował jak widać Wallyego. Teraz trzeba dać czas Wallyemu, żeby się przyzwyczaił do tego wszystkiego.
Teraz trochę zdjęć :*
16 komentarze
Wyglądają ciekawie. Nigdy świnkami się nie interesowałam i takie pierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńŚwinki to cudowne zwierzęta. Potrafią bardzo dobrze okazywać uczucia <3
Usuńjakie świetne kudłacze. <3 my naszą Kluskę już dwa razy łączyliśmy z koleżankami i za każdym razem było zupełnie inaczej, ale na szczęście z każdą się dogadała. ;) tylko jakoś tak zawsze wychodziło, że świnek w okolicach Krakowa nie było i pierwszą adoptowaliśmy z Mińska Mazowieckiego, a drugą z Bydgoszczy. ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w dalszym łączeniu! ;)
pozdrawiam całą Waszą trójkę! ;)
Ja na szczęście w okolicach Wrocławia znalazłam jak widać :D I dziękuję. Również pozdrawiam z chłopakami!
UsuńJejciu one są słodziutkie *-* Dużo opieki wymagają, widzę, ja się nie znam na takich zwierzątkach :/
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam Twojego bloga i dołączyłam do grona czytelników, więc będę tutaj wpadać częściej. Byłoby niezmiernie miło, gdybyś i Ty odwdzięczyła się obserwacją na moim blogu i kto wie, może komentarzem :D
http://luxwell99.blogspot.com/2017/11/1-rozdzia-bol-dawny-nowym-leczy-sie.html
Niby tylko świnki, ale opiekować i uważać na nie trzeba jak na dziecko ;) Dziękuję za obserwację, postaram się zostawić coś po sobie u Ciebie.
UsuńPiękne! Trzymam kciuki, by jak najszybciej się pokochali :D
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Dziękuję :D
UsuńTobie życzę powodzenia w łączeniu, a im dozgonnej przyjaźni. :)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że coś się za tym kryje - za brakiem niedzielnych polecajek. :>
Hihi dziękuję. Właśnie tak się zastanawiałam, czy ktoś zacznie podejrzewać coś :D
UsuńO jak fajnie😘😘😘😘 nareszcie masz 2 świnki 😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę :D Masakra.
UsuńTego się głównie spodziewałam :D
OdpowiedzUsuńAaale ci zazdroszczę... moi rodzice, mimo wielu licznych prób, nie zgadzają się na drugą świnkę :( :'( Mimo że warunków nie mam złych :(
Przynajmniej ty możesz się cieszyć dwoma świnkami i żyć bez obaw, że psujesz życie świnki, trzymając ją samotną :)
Ja prosiłam tyle lat i zawsze słyszałam nie. Odpuściłam i samo przyszło :D Moja mama kocha bardzo Wallyego i jak widać, w końcu zrozumiała że go krzywdzimy samotnością. Może i tobie się w końcu uda namówić?
UsuńGratuluję powodzenia operacji ,,Znaleźć przyjaciela Wally'emu" 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję hihi :*
UsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz!