MOCZYMY ŁAPKI I NIC WIĘCEJ, BO JEST ZA GORĄCO...

19:12

Dzień dobry :)
Jest bardzo, bardzo i jeszcze raz bardzo gorąco. Ponad 30*C, ja wraz z Wallym się wręcz roztapiamy. Okna pootwierane i co... Nic to nie daje. Nie mamy niestety wiatraka. A szkoda, bo by się przydał. Chciałam dać Wallemu do jego klatko-wybiegu butelkę z zimną wodą ale coś się u nas nie sprawdziło to rozwiązanie... Niestety. Ale jednak znalazłam rozwiązanie dla Wallka. Ten sposób jest polecany nawet przez Stowarzyszenie więc spoko. Polega na włożeniu świnki do miski z chłodną wodą. Oczywiście wody nalewamy malutko, tak tylko żeby świnka pomoczyła łapki. Sposób ten właśnie dosłownie przed chwilą przetestowaliśmy i polecamy. Na początku Wally chciał uciekać itd. bo myślał chyba że będę go kąpać ale potem mu się spodobało :) Siedział zadowolony i widać było że to choć trochę go ochłodziło.

Przez to straszne gorąco Wally bardzo dużo pije. W kilka minut wypił pół poidła, aż się zdziwiłam :P Oczywiście wymieniam wodę kilka razy żeby była świeża i chłodna. Dałam mu dzisiaj też dużo warzyw które mają dużo wody.
Już nie mam pomysłu jak go wspomóc i ulżyć. Ciągle zmienia miejce. Raz siedzi w domku, potem idzie na legowisko bo ma takie ,,śliskie" nie z polaru więc jest trochę chłodne albo jeszcze idzie na matę łazienkową do klatki.

Tak mi gorąco że ledwo piszę :D Masakra.
A, dam już zdjęcia bo nie wiem o czym pisać. Mózg się przegrzał :D Haha.

( Przed wczoraj nie było u nas aż tak gorąco więc byłam z Wallym na dworze, dlatego kilka zdjęć będzie z transportera)




Wally dzisiaj nie wyrażał chęci to go nie męczyłam, z resztą ja też nie miałam ochoty na sesje zdjęciową. Papa

You Might Also Like

5 komentarze

  1. Hehe.. Na szczescie ja nie mam takich problemow ;3 w moim pokoju jest zawsze chlodno.. Nawet w lecie! Tyle ze w zime jest zimno jak nie wiem co.. ;/
    tonaszhoryzont.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja i moje swinki tez zazdroscimy. U nas tez goraco. :/
    Sposobu z butelka probowalam w zeszlym roku, ale u Pepper tez jakos sie nie sprawdzil. Z 'jeziorkiem' sama wtedy wpadlam na podobny pomysl, tylko ja talerz z woda postawilam na podlodze, zeby swinka zbadala i wchodzila kiedy chce, ale nie zalapala. :/ W tym roku sprobuje jeszcze raz, tym razem z wlozeniem i pokazaniem jej o co kaman. Skoro SPSM poleca, to ok. Tym bardziej, ze od prawie dwoch miesiecy jest nowa swinka, moze inaczej reagowac.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry sposób :). U mnie w pokoju na całe szczęście jest chłodno i świeczka, a za niedługo dwie świneczki mają fajniutko.
    Będzie mi bardzo miło jak też wejdziesz na moje blogi:
    kundelekwiki.blogspot.com,
    wesolepupile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie niestety też tak gorącą :( Ikuś i Tosia wręcz się gotują, a co dopiero na dworze.. :/
    ikulina.blogspot.com - nowa notka

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!