SAŁATY I KAPUSTA - CZY NADAJĄ SIĘ DLA ŚWINEK?
13:10Hejka!
Dziś piszę typowo świnkowego posta. Postanowiłam, że co jakiś czas będę pisać jakieś ,,przemyślenia'' co do warzyw. Wybiorę np. dwa rodzaje i napiszę, czy świnki mogą to jeść itd. Wiecie chyba o co chodzi :) Na pierwszy ogień pójdą sałaty i kapusta.
Świnki mogą jeść sałatę, ale nie każdy rodzaj. Najpopularniejsze sałaty to - lodowa, masłowa i rzymska. Które świnki mogą, a które nie? Sałaty nie mają zbyt dużo wartości odżywczych, więc najlepiej w ogóle ich nie podawać. ,,Wciągają'' z ziemi mnóstwo metali ciężkich i ogólnie mówiąc - syfu. Z własnego doświadczenia wiem, że świnki uwielbiają sałatę. Ja zawsze powtarzam - jeśli świnka coś bardzo lubi, nie znaczy, że jest to dla niej zdrowe. To tak jakby dwu-latkowi podawać chipsy - bo mu smakuje. No ludzie!
Sałata masłowa i lodowa - to ZŁO! Nie jest zdrowe, więc bez sensu podawać śwince. To tylko szkodzi. Ale chwila... Został jeszcze jeden rodzaj sałaty, a mianowicie sałata rzymska. Sałata rzymska to jedyny rodzaj sałaty, który możemy śwince spokojnie podawać 2-3 razy w tygodniu. Sałata rzymska nie wciąga z gleby, aż tylu metali ciężkich co, np. masłowa/lodowa. Ma dużo witaminy C, ale to nie oznacza, że może być podawana codziennie. Jest również niskokaloryczna i ma małą zawartość cukru co jest plusem :)
Jeszcze pytanie - ile można podać takiej sałaty rzymskiej na raz? No więc jeśli mamy normalną sałatę rzymską (w sensie dużą) to na jedną świnkę przypada pół dużego liścia. Jeśli zaś mamy sałatę rzymską mini (ja taką w Lidlu zawsze kupuję) to możemy podać jeden mały liść (max. 2).
Postanowiłam poruszyć jeszcze w tym poście temat kapusty pekińskiej. Jak wiadomo kapusta wzdyma (nawet bardzo). Zdania są podzielone, w sensie czy można śwince podawać czy nie. Ja uważam, że można. W małych ilościach jak najbardziej. Małe ilości - rozumiem, że raz na tydzień, albo i raz na dwa tygodnie. Osobiście nie podawałam Wallemu kapusty pekińskiej. Jak mu nie posmakuję to bez sensu ją kupować. I raz na tydzień/dwa tygodnie? To trochę bez sensu. Chyba, że akurat mama by jakieś danie robiła z tą kapustą, to bym mogła wtedy Wallemu jakiś kawałek przemycić :D
Trochę o wartościach odżywczych - kapusta pekińska ma sporo beta-karotenu. Nie wiem ile ma witaminy C, bo nie znalazłam takiej informacji. Jest dość niskokaloryczna.
Krótko, zwięźle i na temat. Nie chciałam się jakoś bardzo rozpisywać w tym temacie, żeby was nie zanudzić. Takie posty będę pisać jak będę mieć jakiś pomysł. Do zobaczenia!
4 komentarze
Wole dmuchać na zimno i swoim świnką nigdy nie dałam kapusty ani sałaty.
OdpowiedzUsuńtonaszhoryzont.blogspot.com
Szczerze? To bardzo dobrze. Ja daje tylko rzymską raz na jakiś czas.
UsuńZ masłową bym tak nie przesadzała. O ile wiem, nie wciąga syfu tak jak lodowa. Lodowej wcale nie kupuję, ani na kanapki, ani tym bardziej dla świnki. Masłową, jak mam, to zawsze się podzielę. A rzymska właśnie była hitem Świąt, bo zrobiłam z niej chuinkę ma wzór tej: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/a9/2f/bf/a92fbf60c57cf68fe9eeb53d326cc31d.jpg
OdpowiedzUsuńKapustę podaję rzadziej, jak mam do gołąbków albo jak się trafi w markecie jakiś leżący samotnie liść. XD
Ja mimo wszystko odradzam masłową. Słyszałam mnóstwo opini co do sałat dla świnek i zawsze odradza się masłową, poleca się rzymską oraz drobnolistne (jak ja to nazywam :D ) czyli roszponka i rukola.
UsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz!