CO U NAS SŁYCHAĆ?
11:01EDIT! Info z dzisiaj (dopisuję tu, bo nie wiem kiedy będzie kolejny post). Apeluję żebyście uważali jak odkładacie wasze świnki do klatki. Dzisiaj Wallemu coś odbiło! Babcia odkurzała, Wally bardzo się bał więc wzięłam go na ręce. Przestraszony wtulał mi się na szyi. Ale nie w tym rzecz. Później chciałam go zanieść do klatki... Zawsze odkładam go powoli i delikatnie, a dzisiaj po prostu Wally mi wyskoczył z rąk! Z dość dużej wysokości. Poszedł pod pięterko i dziwnie podniósł przednią łapkę. Spanikowana wzięłam go z powrotem żeby obadać sytuację. Na szczęście nie piszczał, więc go nie boli. Teraz normalnie biega, skacze nawet, szczura pluszowego wypycha spod pięterka jak zwykle i czeka ciągle na skraju dywanu jak ktoś idzie do kuchni. Kuzyna uprzedziłam, żeby go nie dotykał, na szczęście posłuchał. Stało się to po południu, ale ze względu na tą sytuację nie miałam jak napisać. Także pamiętajcie, żeby uważać na zwierzaki przy braniu i odkładaniu. Ja teraz będę o wiele bardziej uważać. Gdyby coś się działo niepokojącego to od razu pognam do weta, ale jak wspominałam na razie jest wszystko w porządku.
Hejka! Proszę was, weźcie mnie zmotywujcie do pisania. Mam ostatnio takiego lenia, że szkoda gadać. Najchętniej bym spała całymi dniami (chociaż i tego by mi się nie chciało). Jedyne co mnie rozruszało niedawno to wycieczka do Karpacza (relacje na drugim blogu) i pół dnia nad wodą z kuzynostwem. Po za tym nic. Nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Walluch kompletnie odpływa, śpi całymi dniami i wstaje żeby tylko coś zjeść. Na ręce nie chcę, broni się jak najbardziej tylko potrafi, ale jak na łóżko go wpuszczę to się rozkłada na środku, żebym nie miała miejsca. Ah, ta jego logika. Dwa dni temu (czy trzy? Nie ważne) prawie serce mi stanęło przez tą świnię... Leży pod swoim pięterkiem, na boczku jak rogalik. Łapa tylna wywalona... I najgorszy dla mnie widok, czyli jak układa oczka, że widać w połowie białko. Wtedy właśnie tak zrobił. Normalnie myślałam, że nie żyje! Jezusie najświętszy! Wstaje, wołam, a ten nic. Czemu musi mieć taki głęboki sen?! Rozumiem, że czuję się pod pięterkiem na tyle bezpiecznie, że oddaje się głębokiemu snu, ale czemu musi przy mnie? Od razu zaczynam panikować, taka już jestem. A tak po za tym, jest u nas przepiękna pogoda. Z chęcią wzięłabym Wallusia na dwór (oczywiście z zagrodą), ale nie ma gdzie. Wszędzie pełno aut, albo psów, a jak jest ładna, czysta i cicha okolica z trawą to gdzieś daleko. Już lepiej żebym mu zrywała i przynosiła do domu. Co do Wallego... Ma nowego kolegę (UWAGA! NIE ŚWINKĘ - NIESTETY), mojego kuzyna. W końcu jakiś chłop, a nie ciągle z babami musi przebywać :D Pokochali się. Jak kuzyn wchodzi to Walluch od razu biegnie i włazi na niego. Ostatnio się tak wzruszyłam... Sprzątam sobie w pokoju, kuzyn przyszedł do mnie, ja nie zwracałam uwagi i sprzątałam dalej. Po jakimś czasie sumienie podpowiedziało mi, żebym zobaczyła co chłopaki robią, bo było cicho... Zbyt cicho... Patrzę i czekał na mnie wspaniały widok. Kuzyn siedzi z kulą smakulą, Walluś prawie mu na nogach siedział. Po prostu się bawili ze sobą, taki cudny widok. Serio, niesamowite że małe dziecko (4-5 lat) potrafi tak dobrze obchodzić się ze świnką, bardzo delikatnym zwierzątkiem. No i tyle co u nas. Tak, nadal nie będzie zdjęć :( Do odwołania. Być może będę mieć na urodziny nowy telefon to będą już normalnie, ale to dopiero za ponad miesiąc. Do zobaczenia!
2 komentarze
Ojej,Wallusiu,nie strasz pani :<
OdpowiedzUsuńMotywuję,motywuję,motywuję,motywuję,motywuję,motywuję,motywuję!
Działa? :3
Ech...Wallyś lubi staszyć Pańcię ;-;
Mój kuzyn ma 8 lat,a strasznie traktował Stefcia...Łapał za brzuszek,popychał,sypał jedzeniem...:<
~Chocolate Monster
PS:Nie,że się chwale,ale Stefcin będzie miał nową klateczkę ^^
Oj, lubi straszyć, lubi... 8 lat, to już powinien raczej bardziej rozumieć co mu wolno, a co nie. Aj, różne te dzieciaki są. Jedno będzie delikatne, a inne będzie brutalne. Chwal się, mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, lubię wiedzieć co słychać u czytelników (zwłaszcza prosiaków) ^^
UsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz!