WALLY'OWY RELAX I ZNOWU NIE MA INTERNETU

10:06

Zacznę od tradycyjnej i najgorszej wiadomości, czyli kolejny raz nie mam w domu internetu. Szlak mnie w końcu trafi! Nie pytajcie czemu, bo sama bym bardzo chciała wiedzieć. Jeśli znowu nie będzie ponad 2 tygodnie to nie ręcze za siebie. Potrzebuję na drugiego bloga tylko zdjęcia, ale co z tego? Bez sensu jak nie mogę w domu na spokojnie nic zrobić teraz. Szkoła na szczęście mnie ratuje :D

Sprawdzam w dalszym ciągu Wallyemu zęby i na górze jeden jest nadal źle starty. A na dole praktycznie bez zmian. Ząbek bardzo wolno rośnie. Powiem wam w ogóle, że mam najbardziej wybredną świnię w historii. Kupiłam ostatnio specjalnie dla niego kapustę pekińską (tak, świnki mogą ją jeść. Tylko w małych ilościach!). Człowiek się stara, żeby gnida (ostatnio ma takie przezwisko, oczywiście żartobliwie tak mówię) miała urozmaiconą dietę i jadła jak najwięcej rodzajów zieleniny, a świnia tego nie docenia. ,,Nie będę tego jeść! Dawaj mój koperek!". Oczywiście wnioskując to zdanie, Wally nie raczył posmakować kapusty. A szkoda.

Przed wczoraj nastał długo wyczekiwany moment, którego dawno już nie widziałam w wykonaniu Walluchy. Najpierw ciągle za mną biegał, a jak siadałam to chodził i coś sobie gadał. Nie wiedziałam o co mu chodzi. W końcu postanowiłam go wziąć na łóżko. Wlazł mi jak zwykle na szyję i wtulił się jak nigdy. Nie marudził, po prostu leżał jak rogalik i spał jak zabity. Trwało to dobre kilkanaście (jak nie więcej) minut. Po tym wstał, popatrzył się na mnie zaspany i dalej się położył. Niby taka błachostka i nic nadzwyczajnego dla was, ale przyznam, że nie pamiętam kiedy ostatnio tak na mnie spał. Zawsze się wiercił, gadał ciągle i po 5 minutach chciał iść do klatki, a tu proszę, tak się zrelaksował futrzak. Fajnie było w końcu się przytulić do jego gorącego ciałka i po prostu w spokoju poleżeć. Oby więcej takiego leniuchowania :)

You Might Also Like

8 komentarze

  1. Jaką masz sieć?Bo w niektórych sieciach można kupić pakiety na internet.Sama korzystam i polecam ;)
    A co do spania to dla mnie to było by marzenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wpisz sobie w neta ,,pakiety play".Wyskoczy Ci stronka ze stałymi i jednorazowymi pakietami. Aktualnie od 3 dni męcze kolejne 3GB :P

      Usuń
  2. Wybredna świnia? Skąd ja to znam... Spoko, nie ma co się martwić, te długowłose to chyba tak mają już z natury. U mnie - ogórek, marchewka, koniczyna, jabłko... to nie do przełknięcia. Kapustę pekińską jakoś się da przetrawić, ale z trudem. Najchętniej to by z samej trawy żyła. Czego te świnie jeszcze nie lubią...
    A takie leniwe świnie mogą sprawić naprawdę wielką radość :) Szkoda że nie ma internetu :(
    Kimi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiesz jak sprawdzasz Wally'emu ząbki? Ja nie potrafię -_-
      K

      Usuń
    2. Daję go na biurko, na kocyk, żeby nigdzie nie uciekał. Zdecydowanie odchylam głowę do tyłu, otwieram pyszczek i koniec :D Wiem, że to trochę strasznie brzmi, ale krzywda mu się nie dzieje. Najlepiej jakbym to nagrała. Może mi się jakoś uda

      Usuń
    3. Muszę robić to codziennie, więc mam wprawe i nie reaguję na Wallyego niezadowolenie.

      Usuń
    4. Głowę odchylam oczywiście lekko, żeby pyszczek mieć bardziej widoczny

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!