WŁASNA DOMENA! NAJWIĘKSZY PRZEŁOM NA BLOGU

17:16


*Zdjęcie z banku zdjęć - Jest Rudo

Hejka!

No i stało się! Zdecydowałam się po długich rozmyśleniach, na własną domenę. Ale cudowne uczucie. Dopiero teraz w pełni czuję, że Caviowe Pogaduchy to coś mojego, autorskiego. W końcu czuję, że rzeczywiście zaczyna się coś tutaj tworzyć na poważnie, a nie ,,dla jaj'' :D Zupełnie inaczej brzmi końcówka pl. niż blogspot.com. Zupełnie inaczej brzmi caviowepogaduchy.pl, a nie prosiaczki-cudne-zwierzaczki.blogspot.com. Czuję teraz taką dumę, że udało mi się tego dokonać, że ogarnęłam tą całą instalację. Wyglądało to strasznie, ale strach ma wielkie oczy jak to mówią. Wszystko poszło szybko i bezproblemowo. Jedyne z czym musiałam czekać do przelew. Na drugim blogu już od dłuższego czasu rządzi własna domena, uznałam, że najpierw spróbuję na książkowym blogu, żeby w razie czego ogarnąć ewentualne problemy itd. Tam śmiga jak ta lala, kurcze pieczone. Na pewno dało się na drugim blogu zauważyć zupełnie odmienioną nazwę. Bookowa Pisze to nazwa, którą mam ochotę jeszcze odrobinę zmienić, bardziej dopracować, ale na razie niech będzie. Na pewno jest lepsza niż poprzednia. W końcu odzwierciedla zawartość mojej strony, czyli tematykę książkową. Hurra!

Skąd domena, jaki koszt i skąd czerpałam świetne porady odnośnie postępowania dalszego po zakupie? A więc, domenę wykupiłam w znanej firmie, bardzo polecanej i zaufanej, czyli OVH. Koszt pierwszego roku wynosi ok. 12zł. Później za każde odnowienie, czyli przedłużenie domeny o rok będzie wynosić coś w okolicach 50 zł. Myślę, że warto zainwestować jeśli myśli się o blogowaniu na poważnie i czuje się, że to jest to co chce się robić, jest się w stanie wkładać w to całe swoje serce - naprawdę warto. Ja pisanie na blogach traktuję jako ogromną, życiową pasję, której tak długo szukałam. Fotografia zawsze była w moim sercu, ale było w nim miejsce na coś jeszcze. Tym czymś jest blogowanie. To trzeba poczuć, w głębi, że chcę się to robić i nie ma się zamiaru przestać. Dobra, bo się w filozoficzne opowiastki będę zaraz bawić. Skąd czerpałam wskazówki odnośnie dalszej instalacji domeny po zakupie, już na samym blogu? Krótko mówiąc, wszystko co trzeba, jasno i prosto wytłumaczył Pan Karol z bloga Programowanie. Wiele blogów przeszukałam i to był ten jedyny, na którym najprościej zostało wszystko wytłumaczone.

Jeśli zastanawiacie się czy warto zainwestować w coś takiego, nie zastanawiajcie się dłużej. Warto, mówię to z ręką na sercu. Żałuję, że od razu tego nie zrobiłam jak tylko powstała nazwa Caviowe Pogaduchy. Buziaki, pozdrawiamy z chłopcami :*

Ps. Pewnie osoby myślące nad własną domeną mogą mieć sporą obawę, że czytelnicy nie trafią przez nowy adres. Nic bardziej mylnego! We wspomnianym poście, który mi pomógł to ogarnąć jest również pokazane jak zrobić najprostsze w świecie przekierowanie. Ja dałam radę to i wy też dacie :D

You Might Also Like

0 komentarze

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!