Zakupy ziołowe z Super Świstaka

18:08


Czas nadszedł na uzupełnienie zapasów, bo dosłownie ziół już nie mieliśmy. Paczuszka szybko przyszła, udało się akurat przed świętami. Super Świstak jak zwykle niezawodny, postanowiłam pokazać co chłopcy jedzą, jakie nowości od jakiegoś czasu wprowadziłam, może się zainspirujecie. A poza tym trochę was po rozpieszczam postami, chyba wam to nie przeszkadza, co? :D Po takiej przerwie dobrze mi zrobi częstsze pisanie.

Przewagę ma Tivo, uwielbiam ich zioła. W sumie trafiło się coś z Herbal Pets, ale nie wiedziałam, że to aż taka mała paczuszka. Karmę jeszcze mamy, więc nie zamawiałam, a poza tym waga krzyczy, że trzeba trochę zrzucić. Zwłaszcza Lucky, który ma nadwagę...


Ostatnio u nas jest szał na suszoną melisę. Wally pokochał, Shaggy, a teraz przyszedł czas na Luckiego. Kolejny jej miłośnik. Świeżą jest ciężko dostać, nie wiem czemu, więc zadowolić się trzeba suszoną.


Babka lancetowata to nie jest jakieś zioło, które kochają nad życie, ale jest zjadliwe. Jak nic innego do wyboru nie ma to wcinają normalnie, kwestia różnorodności w miskach. Duże, całe liście, to mi się podoba.


Pojawiła się w zamówieniu także jeżówka. Nic nie przebije jeżówki z Ziołowego Paśnika, ale ta jest też ładna. Sytuacja ma się podobnie jak z babką, niby lubią niby nie. Jest dobra na odporność, więc nie opuszczam jej w żywieniu prosiaków.


Pokrzywy świnki ogólnie nie powinny jeść za często, ze względu na dużą zawartość wapnia, o ile dobrze pamiętam, także raz na ruski rok podaję. Jak zwykle, jest świetnej jakości.


Kolejne zioło, które zaraz po melisie i mniszku lekarskim robi szał, czyli koniczyna. Uwielbiamy tą typową Hipciową, ale nie było, więc uznałam, że z racji dużych ubytków w Hipciu, zdecydujemy się na Super Świstaka. Mam nadzieję, że te paczki starczą na dłuższy czas.


Odkrycie tego roku dla nas to zdecydowanie płatki słonecznika. Daję troszkę z ziołami, są zdrowym i smakowitym dodatkiem w diecie. Musiałam zrobić zapas, bo Shaggy i Lucky bardzo, bardzo lubią.


Ostatnią rzeczą z Tivo jest suszony buraczek, czyli coś, co kocha Shaggy. On w ogóle przepada za burakami, a suszyć na razie nie mam gdzie, więc zamówiłam już gotowe. Myślałam, że będą większe kawałki, ale myślę, że chłopcom nie będzie przeszkadzać wielkość.


Jedyną rzeczą z Herbal Pets jest mieszanka kwiatowa. Uznałam, że bardziej się to opłaca niż kupować osobno bławatka, płatki róży itd., ale nie spodziewałam się, że będzie to tak mała ilość. Czytanie ze zrozumieniem mi się kłania...

You Might Also Like

0 komentarze

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!