Pisane Świńskim Pazurem #19

16:47

[Lucky] Yyyy... Dzień dobry? Nazwywam się Luckuś i nie wiem co tutaj robię...

[Shaggy] Jezus, Lucky! Tutaj możesz być na luzie! Ci ludzie cię już znają, co ty nie wiesz?

[Lucky] Ale jak to? Że kto mnie zna? I czy ci ludzie mają dla mnie jedzenie?

[Shaggy] Ty tylko o żarciu myślisz, już ci się oczy świecą.

[Lucky] Nie prawda!

[Shaggy] A właśnie, że tak. Jesteś grubaskiem, dla którego liczy się jedzenie. Jak zwykle muszę wszystko robić sam... Wiecznie jakieś głuptaski mi się trafiają.

[Lucky] Jakie głuptaski?

[Shaggy] Nie ważne, i tak jeszcze dużo nie wiesz o życiu, za młody na to jesteś. Ja jestem od ciebie starszy aż o... Chwila, o ile?! Ja mam już ponad 4 lata! I w kwietniu 2020 będę mieć aż 5?!!! Ja chyba oszalałem!

[Klaudia] Wtrącę się wam chłopaki. Shaggusiu, ty jesteś z nami od 2017 już i wtedy miałeś ponad 2 latka, więc dobrze liczysz. Szybko ten czas leci, co? A Lucky ma chyba ze 3, nie wiem gdzie są twoje papiery :D Ale młody jesteś! Chociaż i tak dla mnie zawsze będziecie moimi maluszkami.

[Shaggy] A więc Lucky ma swój debiut dzisiaj. Młody jeszcze nigdy tutaj nie pisał, a ja to zapomniałem w ogóle jak to się robi. Wiecie, że PŚP ma już 3 lata?! Zapoczątkował to Wally, a później przejąłem to ja.

[Lucky] Jaki Wally? Dlaczego ja nic o nim nie wiem? Jest trzecia świnka?!

[Shaggy] Nie, Lucky. Walluś to był mój anioł, któremu musiałem podtrzymywać skrzydła, rozumiesz młody, prawda? Kiedyś o tym jeszcze porozmawiamy.

[Lucky] Jasne... Znaczy nie wiem, ale nie martw się, masz mnie. Teraz ja będę twoim.

[Shaggy] Już jesteś, bo strasznie mi go przypominasz. Ale nie ważne, nie smućmy się, bo Pisane Świńskim Pazurem to nie czas na żale i złości. Znaczy z tym to bym się zastanowił... Znając życie, zaraz coś wymyślisz, co?

[Lucky] O właśnie! Chciałbym powiedzieć, że mój kumpel ostatnio przegina. I nie próbuj mi przerywać, Shaggy, niech ludzie się dowiedzą jaki z ciebie podrywacz. Siedzę sobie spokojnie w klatce, jem albo leżę, bo nic innego nie chcę mi się robić, a ten podchodzi od tyłu i mnie zaczyna tam wąchać, już dobrze wiecie gdzie... Świnia! Po prostu zwykła świnia! I to ze trzy dni pod rząd mnie próbował molestować. Klaudia tylko ciągle powtarzała, że on musi pokazać kto tu rządzi i póki mnie nie gryzie, to nic złego się nie dzieje, ale ja myślałem, że mu zaraz pokażę do czego zdolne są moje zęby. Mimo że ja nie jestem agresywny przenigdy i właściwie nie gryzę, ale przez niego aż miałem ochotę. Może i jestem spokojny, strachliwy i synek mamusi, ale jak trzeba walczyć to ja będę! Tylko najpierw coś zjem, bo na głodnego nie ma co, a jak nie jem od paru sekund to nie potrafię na niczym się skupić.

[Shaggy] Czy ty musisz wyciągać takie brudy z naszego prywatnego życia?

[Lucky] Muszę, bo jak kiedyś usłyszą że w klatce się ktoś wydziera, to będą wiedzieć, że to ja i to z twojej winy. Nie no, idę zjeść karmę, to dobry plan, bo już się zmęczyłem tym pisaniem.

[Shaggy] Nie zapomnij jej popić wodą, bo później znowu zamiast gryźć to ją połkniesz i będziesz się krztusił jak zwykle. To, że ci zabieram jedzenie nie znaczy, że masz wszystko łykać w całości, Lucky. Swoją drogą, Klaudia ostatnio go zabrała znienacka. Normalnie prawie bym się nie zorientował, że dziada nie ma. Wzięła go na ręce i zaczęła go tam macać wszędzie. Ja nie wiem, a niby ja molestuję...

[Lucky] Klaudia mnie wzięła, bo chciała sprawdzić czy mam wszystkie zęby. Jak to się zwie? Siekacze? Nie ważne, ale wzięła mi pychola do góry i otworzyła, a ja byłem taki grzeczny i spokojny, że nawet żadnego dźwięku nie wydałem! Czekałem cierpliwie aż obejrzy mnie w całości, bo jestem już dużą powierzchnią. Mój brzuszek to chyba 90% całego ciała haha! Dotykała wszędzie, brzuszek, pod brodą, na bokach. Nic nie wyczuła i taka szczęśliwa mnie odłożyła.

[Shaggy] Ja to się nigdy nie daję tak dotykać. Oprócz głowy i za uszkami, nikt nie ma prawa mnie palcem tknąć, bo tego nie lubię. Mam wszędzie łaskotki i od razu zaczynam gryźć. A ciebie można głaskać wszędzie, bo tylko ktoś cię lekko dotknie, a ty już na kolankach jesteś grubym plackiem.

[Lucky] A ja tam kocham mizianie. Zwłaszcza jak druga pańcia mnie bierze wieczorem, układam się na niej i później potrafię minimum z godzinę leżeć, bo jak jeszcze mnie okrywa swoim swetrem to momentalnie zasypiam.

[Shaggy] Szybko się zadomowiłeś, co?

[Lukcy] Już pierwszego dnia! Nie wiedziałem co jest grane, bo przywożą mnie tu, a potem przynoszą ciebie. Po stracie Mikiego było mi smutno, ale kiedy poczułem zapach obcej świnki, zdziwiłem się. Nie spodziewałem się, że dowalą mi takiego mopa jak ty!

[Shaggy] Ty, uważaj jak mnie nazywasz! Bo się obrażę i będę cię zaczepiać. O już zacznę najlepiej. Pożegnaj się ładnie, a Klaudia niedługo sama napisze lepiej coś o nas. Kwi kwi!

[Lucky] Tylko nie gryź mnie!

Siemaneczko :D Wyszłam trochę z wprawy pisania, ale z każdym postem będzie lepiej, muszę się od nowa przyzwyczaić po prostu. Cholerka tęskniłam za wami!

Chłopaki z różnych dni... :*









You Might Also Like

2 komentarze

  1. Jeju, jak ja za tym tęskniłam! Oby więcej postów było ;). Kocham Was Chłopcy! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa, a ja już myślę ,,ciekawe czy ktoś tu zajrzy, czy jednak nowy post jest'' hihi :D Pozdrawiamy <3

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!