ŚWINKA MORSKA DLA DZIECKA? TAK CZY NIE?
18:56Cześć!
Nie będę pisać znowu, że Wally jadł dzisiaj to i tamto, i w ogóle bla bla bla... Wiecie, to się robi już trochę nudne dla mnie i pewnie też dla was. Mój blog nie miał polegać na pisaniu tylko i wyłącznie o tym, że Wally śpi, jadł to i nie wiem co jeszcze. Celem było przekazywanie informacji o świnkach, ale koniec tej wstępnej gadki i zaczynam dzisiejszy temat :)
Pomysły mi się powoli kończą, ale jednak temat jakiś wymyśliłam. No więc dziś po pisze o świnkach morskich dla dzieci. Dzieci, jak to dzieci mają przeróżne zachcianki. Chcę to, chcę tam to...
Rodzice w większości przypadków, spełniają zachcianki swoich dzieci, dla świętego spokoju.
Lizak, zabawka to nic złego... Ale jeśli dziecku zachciało by się posiadać zwierzę?! To już poważna sprawa. Jeśli rodzic zgodzi się na jakiekolwiek zwierzę, nawet złotą rybkę, musi poważnie się zastanowić. Czy ma warunki, czy fundusze pozwalają, czy jest czas, by pobawić się ze zwierzęciem?
Większość dzieciaków chce psa. Rodzice w większości przypadków się nie zgadzają. Dlaczego?
Bo to dla małego dziecka zbyt duży obowiązek, dużo pieniędzy ,,idzie'' i co najważniejsze - kto będzie wyprowadzać tego psa na dwór?
Jeśli nie mogą pozwolić sobie na psa, to trzeba pomyśleć o czymś mniejszym. Chodzi tu oczywiście o gryzonie. Świnka morska, królik, a może chomik? To dopiero dylemat, dla rodzica. Które zwierzę teraz wybrać? Wiek dziecka w tym poście, myślę że będzie w zakresie 5-10 lat. Dziecko w takim wieku, zbytnio nie jest odpowiedzialne (moim zdaniem). Świnka morska...
Po pierwsze świnka ma słabe kości, kręgosłup. Dziecko zle złapie, świnkę i koniec... Po drugie świnki mają dość trudne żywienie... Włókna, witamina C, nie jedzą ziaren i muszą mieć dobrej jakości siano. To dla takiego dziecka, nawet dla rodzica może być trudne do ogarnięcia, ale nie mówię że zawsze tak jest ;) Klatka minimum 80cm długości na jedną świnkę. Dla co niektórych to są za duże wymiary -_- Musi być druga świnka, chyba że będziemy się zajmować świnką 24h...
Jeśli już rodzic kupi świnkę, to niech poczyta dokładnie o opiece nad nią etc. I nie ważne jakie zwierzę kupimy dziecku, zawsze za to zwierzę odpowiedzialni są rodzice, nie dziecko!
Podsumowując: dla dziecka świnka się nadaje, ale jeśli będzie pod nadzorem rodzica, i rodzic zapewni śwince (oraz oczywiście innym gatunkom zwierzat) odpowiednią diete, mieszkanko i opiekę weterynaryjną :) Dziekuję za uwagę.
Zdjęcia z ostatniej chwili :D Przepraszam, za jakość, ale jest już bardzo ciemno.
Wally jedzący sianko od P.Roberta <3
Do zobaczenia :* Pozdrowionka!
5 komentarze
Świetny temat na posta. Szkoda, że tutaj przeczytają głównie osoby, które już są świnkomaniakami i doskonale wiedzą o tym, że świnki mają określone wymagania i nie są zabawkami.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Staram się wymyślać trochę poważniejsze posty. Rzeczywiście przeczytają to już osoby posiadające świnkę, ale może mimo to jakaś jedna osoba się znajdzie, która nie ma jeszcze i się zastanawia nad zakupem/zaadoptowaniem :P
UsuńJak kiedys wychodziłam na yt i oglądałam różne filmiki o swinkach, to widziałam ja małe dzieci (ok.7-11 lat) wyginały te swinki, łapał je, rzucali i wg.. masakra jakaś ;'(
OdpowiedzUsuńNaszekochaneprosiaczki.blogspot.com
Taa, serce boli jak się to widzi. Do tego jeszcze takie dzieciaki mądrzą się, jak to one dbają o świnkę, pokazując jakieś najgorszej jakości 'przysmaki' i krzycząc przy tym tuż nad tą biedną świnką, a klatka za mała i nierzadko wyłożona jedynie żwirkiem. :( Chciałoby się im te świnki pozabierać. :( Dać im warunki, na jakie zasługują i jakich świnki potrzebują. :(
UsuńChcialoby sie ale nie mozemy :( To jest po prostu niemozliwe niestety. Ale mniejsza z dzieciakami, co powiedziec o pseudohodowlach!? Tam to swinki maja warunki... Rozmnazanie, ból, smutek i nic innego. Przykra rzeczywistosc. Ale nic chyba nie przebije tego co ostatnio widzialam na yt... Jakies małolaty (delikatnie mówiąc) dały świnke na trampoline i skakaly... Swinka ,,plakala'', one sie smialy, a wiecie co jest w tym najgorsze? Kamerowal to ojciec (prawdopobnie ojciec) i sie z tego smial :(( Nóż się w kieszeni otwiera (mówiac w przenośni).
UsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz!